Zupełnie spontanicznie wybraliśmy się dzisiaj z Anią na deszczowy, wieczorny spacer po centrum Wrocławia. Wziąłem ze sobą aparat oraz statyw i zrobiłem garść kadrów o długiej ekspozycji.
Archiwa tagu: Deszcz
Deszczowy Wrocław
Zupełnie spontanicznie wybraliśmy się dzisiaj z Anią na deszczowy, wieczorny spacer po centrum Wrocławia. Wziąłem ze sobą aparat oraz statyw i zrobiłem garść kadrów o długiej ekspozycji.
Rynek i Ratusz
Fontanna Zdrój
Apteka przy rynku (tak, zdjęcie “do góry nogami” 😉 )
Bokeh w kwiatki
Od dawna zamierzałem spróbować zabawy z fotografią z kształtowanym bokehem, złotą godziną i spryskiwaczem. A winowajczynią tego zamiaru jest Dominika Kubińska, która doprowadziła tę technikę do takiej perfekcji, że jej zdjęcie trafiło ostatnio do magazynu National Geographic.
Szalę przechylił świetny tutorial Dominiki, który bardzo przystępnie opisuje jak bardzo tanim kosztem – wystarczy zaledwie kilka akcesoriów biurowych – spróbować swoich sił w tworzeniu takich magicznych kadrów.
Zaopatrzyłem się w niezbędne rzeczy i zrobiłem swoją nakładkę na obiektyw w wersji DIY:
Bokeh w kwiatki
Od dawna zamierzałem spróbować zabawy z fotografią z kształtowanym bokehem, złotą godziną i spryskiwaczem. A winowajczynią tego zamiaru jest Dominika Kubińska, która doprowadziła tę technikę do takiej perfekcji, że jej zdjęcie trafiło ostatnio do magazynu National Geographic.
Szalę przechylił świetny tutorial Dominiki, który bardzo przystępnie opisuje jak bardzo tanim kosztem – wystarczy zaledwie…
Fiołkowe oczy mokre od łez…
Kwiecień-plecień…
…bo przeplata…
Ciekawe, jaki będzie ten Kwiecień? Mam tylko nadzieję, że do Maja zacznie przeważać raczej słoneczna aura. W każdym razie wolę śnieg, niż szaro-bure, wietrzne, deszczowe i zimne obrazki, jakie ostatnio panują w naszym kraju:
Kwiecień-plecień…
…bo przeplata…
…trochę zimy…
…trochę lata.
Ciekawe, jaki będzie ten Kwiecień? Mam tylko nadzieję, że do Maja zacznie przeważać raczej słoneczna aura. W każdym razie wolę śnieg, niż szaro-bure, wietrzne, deszczowe i zimne obrazki, jakie ostatnio panują w naszym kraju:
Porządki po wichurze na wrocławskim Szczepinie.
Deszczowe makro
Ostatnio trochę cicho na moim blogu. Głównie przez rzut pewnej choroby, wspomagany stanem zapalnym zębów, co skutecznie wyssało ze mnie na jakiś czas siły i chęci.
Przez to narobiło się zaległości, które dzisiaj zaczynam nadrabiać, publikując stare zdjęcia. I choć wyglądają na jesienne, to były zrobione na początku stycznia – taką mamy piękną zimę… Swoją drogą widziałem dzisiaj pączkujące drzewa, oby nawrót mrozu im nie zaszkodził.
Jeszcze z ogłoszeń parafialnych – zacząłem testowanie aparatu FED 5b na kliszy, jeśli wszystko pójdzie dobrze wkrótce opublikuję zdjęcia. 🙂