
Rozproszenie

Malbork, a w szczególności tamtejszy sławny zamek, to jedno z miejsc, które chciałbym kiedyś odwiedzić. Jak dotąd byłem tam tylko przejazdem rok temu, ale nawet z pędzącego Pendolino da się zrobić ciekawe (moim zdaniem) zdjęcie. 🙂
Kto widział poprzedni wpis na moim blogu, ten wie, że niedawno byłem w podwrocławskim Parku Krajobrazowym Doliny Bystrzycy i że głównym tematem tej wyprawy była sesja fotograficzna, w której do zdjęć portretowych pozowała moja żona – Ania. Napisałem, że głównym tematem, bo nie odmówiłem sobie fotografowania otoczenia, ba – zrobiłem tyle zdjęć tego parku, że dziś może powstać ten wpis. 🙂
Już nie raz bywałem w tym miejscu i raz już powstał o nim wpis:
https://oczymaduszy.wordpress.com/2015/04/10/park-krajobrazowy-dolina-bystrzycy/
Jedno na pewno można było powiedzieć o tym miejscu w mglisty poranek – tam było naprawdę magicznie. Na początku, gdy było jeszcze ciemnawo, okolica wyglądała mrocznie, niczym z filmu grozy, szczególnie gdy w tle, za mgłą widać było ruiny pobliskiego młynu, czy martwe, pozbawione liści drzewa. Mgła była tak gęsta, że momentami mamiła wzrok i można było uznać zwykły słupek za jakieś dzikie zwierzę.
Czytaj dalej Magiczna kraina, czyli powrót do Doliny Bystrzycy
Kadry z sesji w porannym, mglistym Parku Krajobrazowym Doliny Bystrzycy. Do zdjęć pozowała moja żona, Ania, w tytułowej czarnej sukni.
Jak już pisałem, wakacje spędziłem głównie nad morzem, ale w ostatni weekend urlopu pojechaliśmy z Anią pozwiedzać Oławę. Od dawna myśleliśmy nad wizytą w tym miasteczku i wreszcie się udało. Przygotowań merytorycznych nie było zbyt wiele, bo prawie wszystko, co potrzebowaliśmy znaleźliśmy na stronie Urzędu Miejskiego w Oławie, wliczając w to trasę spaceru rozrysowaną na mapkach i opis zwiedzanych podczas niego miejsc.
A „część 1.” dlatego, że wybraliśmy się na opcjonalny punkt widokowy, który zabrał nam sporo czasu i sił, i nie daliśmy rady kontynuować wycieczki, więc w połowie trasy skierowaliśmy się na dworzec. Wkrótce wrócimy tam, by przejść dalszą część trasy i zobaczyć drugi punkt widokowy.
Do Oławy przyjechaliśmy pociągiem i muszę przyznać, że tamtejszy dworzec kolejowy jest bardzo zadbany. Początek trasy był przy Rynku, na który musieliśmy jeszcze dojść. Wybraliśmy drogę przez park, który okazał się bardzo duży i równie zadbany oraz po prostu ładny.
Przez park płynęła rzeka Oława, z której brzegu widzieliśmy Kościół Matki Boskiej Pocieszenia.
Od momentu przybycia do Oławy co chwilę słyszeliśmy bardzo charakterystyczne śpiewy ptaków. Po chwili zdałem sobie sprawę z tego, że to sierpówki. Nigdy dotąd w żadnym innym miejscu nie spotkałem tylu tych ptaków. Stąd też tytuł wpisu.
Dziś rano wybraliśmy się z Anią na sesję, w której ona była modelką. Pojechaliśmy w tym celu do Parku Krajobrazowego Doliny Bystrzycy i poszliśmy inną ścieżką, niż zwykle, gdzie odkryliśmy naprawdę piękne miejsce. W związku z tym, oprócz wpisu o sesji foto wkrótce na moim blogu pojawi się kontynuacja wpisu o wspomnianym parku. A teraz mała zapowiedź tego drugiego, w postaci jednego zdjęcia:
najlepsze desery i ciasta w mojej kuchni
Lekko o podróżach i lizaniu świata. Niech i Was czasem zdziwko złapie.
Tasty - Healthy food, przepisy na zdrowe i smaczne potrawy
Idealne połączenie miejskiego życia i kuchni
Zapraszam na nową stronę: www.anetaprzybylska.com
Zasmakuj z nami Italii
Floro-pasje Marty
Spacery po większych i mniejszych miasteczkach świata, widziane moimi oczami. Zapiski z włóczęg i podróży, a czasami obrazki ze zwykłego życia na emigracji.
See the world through my eyes...
Photography - open all hours.
Fotografia amatorska. Paweł Nytra.
Zdjęcia zwierząt, roślin, grzybów, makrofotografia.
Blog stalkera
W lustrzanym odbiciu
amateur artist
Słowa, zdjęcia, muzyka i cisza...
for two years. -less often, now
Lego na wesoło!
A blog about 80s Dutch fashion doll Fleur in English and Polish. Blog o holenderskiej lalce z lat 80 Fleur po angielsku i po polsku.
Blog o mojej pasji - lalkach i wszystkim, co z nimi związane.